środa, 20 lipca 2016

Mity na temat weganizmu - zebrane w całość z mojego fb i systematycznie uzupełniane :)

1. Wegańskie jedzenie jest bez smaku
Wszystko co tak naprawdę nadaje smak naszemu jedzeniu to zioła i przyprawy. Spróbuj zjeść kawałek mięsa bez soli, pieprzu. Przecież wiesz, że nie da się czegoś takiego zjeść! Czasem, jak z każdą potrawą, błędem może być zbyt długie lub krótkie gotowanie, zły dobór obróbki cieplnej, zły dobór składników. Tofu nie ma smaku? to prawda! ale ile stwarza to możliwości, żeby nadać mu pożądany przez nas smak.

 2. Krowy dają mleko, bo to przecież krowy
Dalej spotykam się z opinią, że krowa daje mleko, bo to krowa! i tyle.
Krowa daje mleko podobnie jak pies, kot, człowiek po to, żeby wykarmić swoje dziecko. W tych wszystkich fermach mlecznych, z których w większości pochodzi mleko, trafiające na półki sklepowe, krowy są regularnie zapładniane. Tuż po urodzeniu krowie dziecko zabierane jest matce. Mleko przeznaczone do wykarmienia młodego, trafia na sklepowe półki...
Hm... Ale przecież inne dorosłe ssaki nie piją mleka i to jeszcze od osobnika obcego gatunku! Tak, tak. Wczoraj przeczytałam pod tego typu argumentem - I co z tego? Przecież inne ssaki nie grają też w siatkówkę i nie używają też komputerów.
Zostawiam do przemyślenia popijając kawę z mlekiem ryżowym, bo słów już brak.

 3. Weganizm jest drogi
To chyba zarzut, który słyszę najczęściej. Sam musisz przyznać, że to pojęcie względne. Ma rację ten, kogo zadawala ser "seropodobny", jajka "trójki", parówki o znikomej zawartości mięsa czy mielonka z puszki... Ok, brzmi strasznie? Ale właśnie tacy konsumenci mają najwięcej do powiedzenia. Jeśli chcesz lepiej zjeść, dobrze wiesz, że musisz wydać parę złotych więcej. Kiedy jadłam wszystko, zawsze zwracałam uwagę na skład produktów.
Może to mało przekonujący argument, ale odkąd jemy roślinnie, wydaję mniej pieniędzy na jedzenie.
Swoją drogą jeśli chcę to na jedzenie potrafię wydać dużo, ale nie muszę...
Ok, mogłabym wydawać więcej gdybym codziennie zajadała się awokado, nadziewała bataty czy zjadała desery z chia... Zawsze można poszukać promocji na soczewicę, kasze, tofu... Weganizm nie jest drogi!


 4. Osoba na diecie wegańskiej nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania na wapń
Pewnie! może być narażona na niedobory, kiedy zjada na śniadanie bułkę z dżemem a dalej w ciągu dnia wcale nie jest lepiej! Każdy człowek powinien spożywać dziennie od 1000 mg do 1200 mg wapnia. Statystyczny Polak spożywa tylko 50% zalecanej dziennej dawki wapnia.
Jak w prosty sposób zapewnić sobie odpowiednią dawkę wapnia na diecie wegańskiej? Wybierając podane produkty:
Brokuł (gotowany, szklanka) 62 mg
Swieży sok pomarańczowy (1 szklanka) 300 mg
Mleko roślinne (1 szklanka) 200-300 mg
Tahini (2 łyżki )130mg
Figi (pół szklanki) 130mg
Jarmuż (szklanka) 180mg
Suma tych produktów zapewnia nam zapotrzebowanie na wapń na diecie wegańskiej. Dodatkowo spore ilości wapnia znajdziemy w migdałach, fasoli, soczewicy, sezamie, suszonych morelach.

 5. Weganie jedzą tylko zdrowe rzeczy
O nie, nie, nie! Przechodząc na weganizm każdy człowiek kieruje się jakimś powodem. Czasem jest to chęć poprawienia i zachowania dobrego zdrowia, czasem moda, czasem powody etyczne. Bardzo często śledzę stronę na fb gdzie weganie wstawiają zdjęcia dań, które akurat jedzą lub jedli niedawno. Co jedzą weganie? Niektórzy jedzą same zdrowe rzeczy, ale jest też masa ludzi, którzy zajadają się chipsami, żelkami (oczywiście tymi bez żelatyny),wszystko popijając hektolitrami coli. Należy również zauważyć, że ogromna ilość wegańskich produktów w sklepach jest bardzo przetworzona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz